"Kaizen - to wyciąganie wniosków z sukcesów i porażek (uczenie się na błędach)."To myślenie, które bazuje na przekonaniu, że zarówno sukcesy, jak porażki czegoś uczą. Że nie chodzi o karanie za błędy, lecz nagradzanie za rozwiązanie problemu. Takie myślenie jest podstawą uczciwego rozwoju firmy, która ceni swoją załogę i traktuje ją jak kapitał ludzki, która korzysta z wiedzy i chęci swoich pracowników. Daje szansę i uczy, a następnie uzyskuje dzięki nim wyższy poziom.
"Jeśli zrealizujesz cel, który był wyzwaniem, to świetnie!
Jeśli nie zrealizujesz celu, który był wyzwaniem to świetna okazja do nauki - co i dlaczego poszło nie tak.
Podstawą takiego sposobu myślenia jest tzw. kultura nie szukania winnych (no-blame culture)." Karl Klemm, Prezes TMMP
By było to możliwe, trzeba wyjść od identyfikacji problemów i takiej kultury firmy, w której ceni się na równi ujawnianie problemów, co ich rozwiązywanie.
"Kaizen - to rozpoznawanie i rozwiązywanie problemów."Zamiatanie pod dywan problemów, ukrywanie ich, by osoby je zgłaszające lub dostrzegające nie spotkały się z przykrymi dla nich konsekwencjami, to najprostsza droga do katastrofy. Jeśli pracownicy nie ufają kierownictwu, jeśli nie wierzą, że zgłaszając problemy działają na rzecz i korzyść firmy. Jeśli pracownicy się tego boją, to kierownictwo samo będzie musiało odnajdywać te problemy, je identyfikować. Będzie to robić z opóźnieniem, czyli po fakcie, po szkodzie. Będzie musiało tracić czas (i środki) na kontrolę pracowników i samodzielne szukanie rozwiązań. Będzie musiało "karać" za błędy, zamiast "nagradzać" za wykrywanie ich przez pracowników i za zgłaszane przez nich usprawnienia. Co jest lepsze? To chyba oczywiste...
"Uczymy członków naszych załóg ujawniać problemy, bo dzięki temu mogą one zostać rozwiązane." Alex Warren
Zatem, czemu lepsze nie jest powszechne? Bo...
Sala Ziemi, Poznań, 2000 miejsc czeka na uczestników |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz