Od jakiegoś czasu, niektórzy prawicowi politycy w Szczecinie, zbierają się pod Pomnikiem Wdzięczności Dla Armii Czerwonej i próbują na jego rozbiórce zbudować swój kapitał wyborczy. Zlikwidowanie gwiazdy na "Pomniku Saszy" im nie wystarcza. Zastanawiam się, czy przeszkadza im też polska flaga wywieszana w Szczecinie, dla upamiętnienia 26 kwietnia? Za to efemeryczny komunikat Urzędu Miejskiego nt. obchodzenia "Uroczystości kwietniowych" pozwala stwierdzić, że językowe lawirowanie w niuansach interpretacji politycznej ma się całkiem dobrze. Wyrazy uznania dla redaktora, który świeczkę Bogu a diabłu ogarek...
Smaczku historii dodaje fakt, że "Uroczystości kwietniowe" odbywały się na Cmentarzu Centralny w Szczecinie, pod Pomnikiem Braterstwa Broni, prowadził je centroprawicowy Prezydent miasta a towarzyszył mu Przewodniczący Rady Miasta będący przez wiele lat Prezydentem miasta w słusznie minionym PRL-u. Obaj Panowie rządzą miastem w ramach porozumienia: SLD - PiS - Szczecin dla Pokoleń (niepolitycznie było nazwać to koalicją).
Praca u podstaw, praca organiczna...
I tu dochodzimy do wymiaru "wolności", jaki wg mnie należałoby kultywować. Wolności przedstawianej w literaturze przez pozytywistów a nie mesjańskiej wizji narodu romantyków. Chciałbym, aby w tym dniu świętować siłę gospodarczą, naukową i wysoki standard życia. By cieszyć się z osiągnięć i planować na rok następny kolejne cele.
Nie przeszkadza mi trudna historia Szczecina wyrażana Pomnikiem. Nie neguję przy tym grzechów Armii Czerwonej wyzwalającej pruski Stettin ani Polaków, którzy stali się ofiarami komunizmu. W pamięci mam za to szczęśliwie niewykonany wyrok śmierci na moim dziadku, za szpiegostwo przeciw III Rzeszy. Gdyby nie goniony przez NKWD w poprzek Europy "Sasza" - mnie nie byłoby na tym świecie, ponieważ nigdy bym się nie urodził. Dziadek nie wróciłby bowiem z nazistowskiego obozu pracy, do którego miał trafić na 25 lat w akcie łaski. Również w PRL-u "wolność" miała kwaśny smak.
W wolnym Szczecinie przeszkadza mi za to korupcja, nepotyzm, brak profesjonalizmu. Przeszkadza, że lokalni politycy zamiast pełnić funkcję służebną wobec mieszkańców, dbać o proste, czyste chodniki oraz organizować przestrzeń do rozwijania biznesu... zajmują się poklepywaniem po plecach pod jednym lub drugim pomnikiem, udając przy tym, że nie dostrzegają ani stert śmieci na Cmentarzu Centralnym ani brudu i zaniedbania al. Papieża Jana Pawła II, którą to aleją rzekom wyrażają mu cześć. Cóż, chciałoby się rzec, że tylko na taką cześć nas stać - starą, zaniedbaną, rozlatującą się... centralną ulicę w mieście.
Może już wystarczy tematów zastępczych, oraz okazjonalnego lawirowania w oparach ideologicznego absurdu? Jeśli zaś niektórzy muszą spotykać się pod jakimś pomnikiem, to może z miotłami? Demonstrując chociaż to, że w warstwie ideologicznej i historycznej mają odmienne poglądy, ale przynajmniej potrafią konstruktywnie i na rzecz całej społeczności spożytkować ten czas? Czyżbym się zagalopował w swoich fantazjach? Hmm... nie od rzeczy przypomnieć, że protestujący w Szczecinie rolnicy wzięli swego czasu udział w odśnieżaniu miasta ;-)
Pracuj mądrze a nie ciężko... ...komentuj i cytuj do woli.
Na blogu www.jerzybielec.blogspot.com stosowane są pliki cookies w celach statystycznych. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa komputerze. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących przechowywania i uzyskiwania dostępu do cookies przy pomocy ustawień przeglądarki.
[Zamknij]
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą protest rolników. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą protest rolników. Pokaż wszystkie posty
piątek, 25 kwietnia 2014
26 kwietnia, czyli inaczej o wolności w Szczecinie
Autor:
Jerzy Bielec
o
21:37:00
Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w usłudze TwitterUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
26 kwietnia,
flaga,
pomnik,
praca organiczna,
praca u podstaw,
protest rolników,
Szczecin,
wolność,
wyzwolenie Szczecina
wtorek, 11 grudnia 2012
Brawa dla protestujący w Szczecinie rolników!
Rolnicy będą dzisiaj odśnieżać drogi, jak informuje Głos Szczeciński: Rolnicy kontynuują protest, ale dzisiaj zamiast blokowania centrum Szczecina, będą odśnieżać drogi przy szpitalach.
- Będziemy pomagać odśnieżać Szczecin przy szpitalach na Unii Lubelskiej, Pomorzanach i Zdrojach - poinformował Jan Kozak, wiceprzewodniczący Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjnego Rolników Województwa Zachodniopomorskiego. - Jutro wyjeżdżamy na ulice miasta.
Brawo! Brawo! Brawo Panowie! Swoim działaniem pokazujecie klasę, której brak klasie politycznej. Pokazujecie, że słoma z butów wystaje, ale nie polskiemu rolnikowi. Brawo!
Warto przy tym przypomnieć o co chodzi rolnikom, którzy już kilka miesięcy temu podpisali z urzędnikami porozumienie i którzy mają poczucie, że to porozumienie realizuje ideę "papier wszystko przyjmie" a teraz wyścieła czyjąś szufladę. Rolnicy chcą transparentności w sprzedaży gruntu przez ANR OT w Szczecinie i podnoszą, że część gruntów jest sprzedawana na przetargach podstawionym słupom lub też wyprowadzana w ręce spółek, w której współwłasność jest w rzeczywistości fikcją. Sugerują, że osoby, których nigdy nie stać byłoby na przebicie oferty rolnika stają się właścicielami gruntu i zaraz odstępują ten grunt komuś innemu, albo rozwiązuje się spółki i grunt przechodzi w "obce ręce". Powoduje to nieuczciwą konkurencję w przetargach a instytucje państwowe powołane do badania takich spraw oraz urzędnicy, którzy mogliby, ale dziwnym trafem nie mają żadnych wątpliwości nie starają się dociekać do kogo faktycznie trafia ziemia.
Rolnicy chcą zatem uczciwych i przejrzystych zasad. Zostali raz "wysłani na Berdyczów", teraz protestują i robią to bardzo inteligentnie. Pokazują klasę, której z całą pewnością brakuje drugiej stronie konfliktu. Najbardziej przykry jest bezwład organów dochodzeniowych: Policji, ABW, CBA, prokuratury - te instytucje mają swoich rzeczników, którzy powinni chociaż poinformować, czy toczą się czy nie sprawy. Czy wpływają zgłoszenia... ile takich spraw jest.
AKTUALIZACJA: Na facebooku można znaleźć stronę protestu: Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjny Rolników Województwa Zachodniopomorskiego. Rolnicy są znacznie bardziej medialni niż ANR, której na facebooku nie ma ;-) Śledzą doniesienia internetowe i błyskawicznie reagują. Wygląda to nieco tak, jakby urzędnicy nadal byli w XX wieku a rolnicy już w UE i w XXI wieku :-D
- Będziemy pomagać odśnieżać Szczecin przy szpitalach na Unii Lubelskiej, Pomorzanach i Zdrojach - poinformował Jan Kozak, wiceprzewodniczący Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjnego Rolników Województwa Zachodniopomorskiego. - Jutro wyjeżdżamy na ulice miasta.
Brawo! Brawo! Brawo Panowie! Swoim działaniem pokazujecie klasę, której brak klasie politycznej. Pokazujecie, że słoma z butów wystaje, ale nie polskiemu rolnikowi. Brawo!
Warto przy tym przypomnieć o co chodzi rolnikom, którzy już kilka miesięcy temu podpisali z urzędnikami porozumienie i którzy mają poczucie, że to porozumienie realizuje ideę "papier wszystko przyjmie" a teraz wyścieła czyjąś szufladę. Rolnicy chcą transparentności w sprzedaży gruntu przez ANR OT w Szczecinie i podnoszą, że część gruntów jest sprzedawana na przetargach podstawionym słupom lub też wyprowadzana w ręce spółek, w której współwłasność jest w rzeczywistości fikcją. Sugerują, że osoby, których nigdy nie stać byłoby na przebicie oferty rolnika stają się właścicielami gruntu i zaraz odstępują ten grunt komuś innemu, albo rozwiązuje się spółki i grunt przechodzi w "obce ręce". Powoduje to nieuczciwą konkurencję w przetargach a instytucje państwowe powołane do badania takich spraw oraz urzędnicy, którzy mogliby, ale dziwnym trafem nie mają żadnych wątpliwości nie starają się dociekać do kogo faktycznie trafia ziemia.
Rolnicy chcą zatem uczciwych i przejrzystych zasad. Zostali raz "wysłani na Berdyczów", teraz protestują i robią to bardzo inteligentnie. Pokazują klasę, której z całą pewnością brakuje drugiej stronie konfliktu. Najbardziej przykry jest bezwład organów dochodzeniowych: Policji, ABW, CBA, prokuratury - te instytucje mają swoich rzeczników, którzy powinni chociaż poinformować, czy toczą się czy nie sprawy. Czy wpływają zgłoszenia... ile takich spraw jest.
AKTUALIZACJA: Na facebooku można znaleźć stronę protestu: Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjny Rolników Województwa Zachodniopomorskiego. Rolnicy są znacznie bardziej medialni niż ANR, której na facebooku nie ma ;-) Śledzą doniesienia internetowe i błyskawicznie reagują. Wygląda to nieco tak, jakby urzędnicy nadal byli w XX wieku a rolnicy już w UE i w XXI wieku :-D
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Podyskutuj lub skomentuj - chatroom
Try Relay: the free SMS and picture text app for iPhone.