piątek, 5 października 2012

Błyskawiczne rozwiązanie problemu alkoholowego w Szczecinie

Jakiś czas temu w stan zadziwienia wprawił mnie jeden szczegół informacji: Szczecin: Kłopoty z pieniędzmi lub alkoholem? Tu ci mogą pomóc (ta sama informacja tu: Punkt-juz-dziala).

Dwa dni temu znów zauważyłem podobną ciekawostkę w tekście: Jesteś ofiarą przemocy, w kryzysie albo uzależnieniu - jest nowy punkt pomocy .

O co chodzi? Co mnie zdziwiło?

Godziny otwarcia obu punktów, a dokładniej czas w którym będą pracować. W przypadku punktu przy ul. Strzałowskiej będzie to 6 godzin tygodniowo, w przypadku punktu w al. Jana Pawła II będzie to aż 5 godzin tygodniowo! Dobrze, że popołudniami - rodziny alkoholików zarabiające na życie mają szanse skorzystać z pomocy, ale o jakiej skali pomocy mówimy dla tak długiego czasu otwarcia tych punktów? Próżno szukać informacji w artykułach dziennikarzy. Ja niestety także jej nie mam. Pozostaje pobawić się w zgadywanie:
  • albo jest za mało pieniędzy (jak nie wiadomo o co chodzi, to może chodzić o pieniądze) na dłuższe funkcjonowanie poradnictwa tego typu
  • albo nie ma potrzeb społecznych w tym zakresie i praca tych punktów będzie symboliczna (w brak problemu nie wierzę...)
  • albo będzie to pomoc iście błyskawiczna, żadne tam godzinne sesje terapeutyczne, raczej obsługa informacyjno-biurokratyczna
  • albo MOPR nie ma dobrego kontaktu z rodzinami alkoholowymi i nie oczekuje zapotrzebowania
  • albo...
  • a może wszystkie na raz?
Mnie to w każdym razie dziwi. Cieszy, że jest, ale mam wątpliwości co do skali rażenia takiej inicjatywy. Poważne wątpliwości.

Ponieważ zagdybałem się straszenie a i temat raczej z tych, które nikogo nie interesują (a pewnie zupełnie samych alkoholików), to dowcip o "a może":

Okupacja, partyzanci uciekając przed Niemcami schowali się do studni na środku wsi. Niemcy wieś zwiedzili i zmęczeni odpoczywają na cembrowinie studni prowadząc rozmowę o tym, gdzie mogli się schować partyzanci. Jeden mówi: Na pewno poszli do lasu.
Echo ze studni odpowiada: Na pewno poszli do lasu.
Drugi Niemiec: A może wrzucić granat do studni?
Echo: A może poszli do lasu...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podyskutuj lub skomentuj - chatroom


Try Relay: the free SMS and picture text app for iPhone.