wtorek, 12 marca 2013

Zamki na lodzie... czyli jak wydawać pieniądze z podatków na kolorowe plansze

Swego czasu, z dużym zainteresowaniem, przeczytałem odpowiedź na skargę adwokata Dariusza Szałańskiego w sprawie wieloletnich zaniedbań w remontach ulicy Smoczej (jej stan można obejrzeć w google maps). Wg odpowiedzialnego wiceprezydenta wiele szczeciński dróg jest w takim stanie, więc to, że akurat ta ulica nie jest zadbana nie świadczy o tym, że Prezydent Szczecina ją zaniedbuje...

Wczoraj zaś, media gremialnie doniosły o pomyśle na kapitalną przebudowę odcinka nabrzeża między ulicą Wyszyńskiego a Trasą Zamkową, włącznie z budową ronda przy Moście Długim, rozbiórką części Trasy Zamkowej, budową obok niej parkingowca, ronda oraz kolejnego, niskiego mostu. Przebudowie miałoby ulec całe Nabrzeże Wieleckie, by w tym miejscu powstał ciąg kamienic i by w zamyśle pomysłodawcy przybliżyć w ten sposób Odrę do mieszkańców poprzez zwężenie ciągu komunikacyjnego wzdłuż Odry utworzonego na zniwelowanych zgliszczach przez Prezydenta Piotra Zarembę.

Oczywiście wybrani w wyborach radni miejscy mogą decydować, czy podatki płacone przez mieszkańców lepiej przeznaczyć na zwężenie ulicy i uwolnienia pod kilka kamienic części podzamcza, czy też na wyremontowanie ulic, przy których mieszkają podatnicy. Prawem wybranych jest bycie wizjonerami, których decyzje nie tyle obciążą przyszłe pokolenia koniecznością spłaty długów zaciągniętych przez rajców a obecnych koniecznością napraw bieżących zawieszenia, co niebotycznymi zyskami dla całej wspólnoty mieszkańców. Rzecz w tym, że pochylający się nad wyciągniętym z kapelusza królikiem rajcy raczej wyrażają zachwyt w konwencji "jaki ładny króliczek" niż "czy to jest rzeczywiście potrzebne i chociaż kiedyś się zwróci...". Trudno też mówić o racjonalnej dyskusji nad kierunkami rozwoju newralgicznych obszarów miasta, nie wspominając nawet o minimalnych konsultacjach społecznych... także głosów fachowców, poza zgłaszającym projekt trudno wysłuchać, bo ich brak w "powiatowej rzeczywistości".

Sądząc po stanie zadłużenia Szczecina, po rozpoczętych i nie zakończonych inwestycjach (np. obwodnicy śródmiejskiej, Nowoszerokiej, wyrzuconych w błoto pieniądzach na projekty kąpieliska na Głębokim), zamykanych z oszczędności szkołach - pomysł, by przebudowywać funkcjonalny węzeł komunikacyjny tylko w pogoni za czyimś przekonaniem, że będzie lepiej wydaje się dość drogim eksperymentem. Zważywszy, że przebudowa Al. "Kwiatowej" (Al. Skrzynek) z budową niedziałającego zegara słonecznego i niedostępnego niepełnoprawnym pawilonu kosztowała 8 mln a kolejne miliony poszły na wyłączenie bulwaru Piastowskiego i przekształcenie go w deptak - będzie to kosztowało małą fortunę (w przynajmniej połowie na kredyt).

Podobnie eksperymentalne jest zamknięcie i zwężenie ulicy stanowiącej główną oś północ-południe przebiegającą wzdłuż Odry i wykorzystywaną głównie dlatego, że na wielu odcinkach jeszcze pozostaje drożna, a skazaną w efekcie na rolę osiedlowej uliczki. Jej zamknięcie to przeniesienie większości ruchu w zdewastowaną al. Niepodległości przekształconą w 5 pasmową asfaltową pustynię przez wycięcie dziesiątek drzew i doprowadzenie otoczenia zabytkowej Bramy Portowej do roli przybudówki do przystanku...

Jeśli jednak eksperymentujemy, to proponuje najpierw na pół roku ograniczyć przejazd istniejącymi ulicami, przerobić zamknięte jezdnie w miejsca postojowe albo oddać pod knajpki i zobaczyć, czy:
  • miasto się zakorkuje czy też ulica faktycznie okaże się niepotrzebna
  • ludzie masowo oderwą się od Internetu i rozpoczną wędrówki nad wodę.
Moim zdaniem jest to utopia, która jest sprzeczna z obecnymi oczekiwaniami mieszkańców, koszmarnie droga i zupełnie niecelowa.

Na wizualizacji autorstwa Macieja Sochanowskiego widoczne jest od lewej: przekształcenie skrzyżowania w rondo, zwężenie jezdni i budowa nowych kamienic, nowy most w miejsce wyburzonych zjazdów z Trasy Zamkowej i zbudowany zaraz za trasą wielopoziomowy parking.

Wizualizacja Maciej Sochanowski
mmszczecin.pl

Dlaczego zajmowanie się pomysłem uważam, za czystą stratę czasu próbowałem już wskazać poprzez odniesienie do rzeczywistych potrzeby podatników. Pokrótce postaram się jeszcze uzupełnić o argumenty, jakie podawałem w dyskusji na facebooku:
  1. Na budowę mostu (znacznie niższego niż Trasa Zamkowa obecnie), mającego się nijak do obecnego wyglądu tego miejsca, trzeba setek milionów złotych. To o tyle niecelowe, że obsługiwałby on w zasadzie ruch lokalny "do parkingu" a pieniądze potrzebne są na znacznie poważniejszą przeprawę przez Odrę na przedłużeniu obwodnicy śródmiejskiej bądź doprowadzenie wjazdu z Autostrady do Szczecina drugą nitką (Podjuchy). Most pod Trasą Zamkową, od strony Mostu Długiego wyglądałby jak ubogi krewny... o tym, że pod nim pływać byłoby trudno - nie wspominając.
  2. Most ten jest w tej chwili, w tym miejscu, zupełnie niepotrzebny, ale byłby potrzebny, gdyby dodatkowo zakorkowano fragment tej dzielnicy. Zwężenie Nabrzeża oraz lokalizacja parkingu pod Trasą Zamkową wymusza wiele nowych inwestycji.
  3. Budowa wielopiętrowego parkingu obok Trasy Zamkowej rozdzieli Wały Chrobrego od Starówki - stworzy poważaną barierę, sztucznie rozdzieli obszar, który już obecnie rozgraniczony jest ciężką konstrukcją Trasy. Niezależnie od wszystkiego trudno mówić by parking nadziemny pasował w tym rejonie do Zamku i Wałów Chrobrego.
  4. Z tarasu Zamku Książąt Pomorskich, zamiast Odry, nad Trasą Zamkową będzie przede wszystkim widok na ogródek lub tani dach będący mniej więcej na wysokości jezdni obecnej Trasy Zamkowej. Ludzie uwielbiają spędzać czas obok trasy szybkiego ruchu ;-) Hałas to jest to, co na takim dachu jest niezbędne ;-) Chyba, że w wizji jest też budowa ekranów dźwiękochłonnych na estakadach Trasy... to dopiero byłby widok!
  5. Gryfici postawili Zamek, Niemcy Wały Chrobrego (sic!), PRL wprowadził Trasę Zamkową w fosę warowni... a aktualne pokolenie wizjonerów chce dobudować pomiędzy tym wszystkim parkingowiec i przytulić kolejny mostek i rondo...
  6. Ten parkingowiec nie ma tam żadnego sensu (czy raczej jest bezSENSowny, nawiązując do serii bardzo kontrowersyjnych pomysłów kilku osób), jest wyłącznie wygenerowany przez administracyjne ustalenie, tj. sztucznie wprowadzoną granicę strefy płatnej w tym miejscu. Rok temu nie było tam żadnych problemów z parkowaniem - parkingi pozostawały w większości puste. Wystarczy jedna uchwała rady miasta, by ten parking był potrzebny 100, 200 albo pół kilometra dalej ;-)
  7. Budowanie parkingowca bez wjazdu z Trasy Zamkowej nie ma sensu, ale rozbieranie jeszcze nie skończonej trasy to przejaw doprawdy wielkopańskiego gestu. Budowanie parkingowca w domyśle służącego dojazdowi z prawobrzeża do urzędów na lewobrzeżu jest bez sensu - pozostaje w kompletnej sprzeczności z budową szybkiego tramwaju. Sens mają parkingi w kwartałach, dla mieszkańców. Pozwalają one na wyłączenie parkowania na chodnikach i przerobienie wolnych, szerokich parkingów na doskonałe drogi rowerowe. Duże centralne parkingi dla dzielnic to czysta utopia. Wiedzą o tym od przeszło 100 lat Amerykanie - naród samochodziarzy. Wystarczy poczytać historię budowy parkingu przy budynku Pentagonu w USA. Niemcy też budują parkingi dla ludzi, np. w Münster: system parkingów w mieście wielkości Szczecina.
  8. Koszt całej wizji, przy nadal nieskończonej Starówce, która mimo rzekomego gigantycznego potencjału nie może się wybudować - będzie bardzo duży, teren jest fatalny, potrzeba przenieść infrastrukturę. Wszystko będzie wymagało palowania, przekładania instalacji, to inwestycja za setki milionów, blokująca na min. 2 lata centrum miasta (tyle budowano głupi chodnik i szklany koszmarek).
  9. W mieście są dziesiątki inwestycji, które pilnie trzeba zrealizować lub dokończyć. Niszczenie istniejącej, jeszcze nowej i sprawnej infrastruktury, bo ktoś poświęcił pół dnia na kolorowe wizualizacje programami 3D, jest absurdalne i świadczy o poziomie urbanistyki i architektury w Urzędzie Miejskim a także pretekstowym zainteresowaniu rozwojem swojego miasta przez radnych.
  10. Powtórzę na koniec konstruktywną propozycję: zamknijcie na pół roku część pasów, zróbcie tam parkingi i knajpy. Po tym czasie sprawdźcie, czy nadal ta wizja ma sens, czy ludzie z ery Internetu, chcą przerabiania miasta w deptak. Zastanówcie się, czemu bankrutują knajpy w mieście i czy 100-200 mln na nowy deptak, most, rondo oraz kilka bloków to załatwi. I czy na koniec będzie nas stać na kamerę za 100 tys. zł, na którą nie stać Szczecina na Deptaku Bogusława...

AKTUALIZACJA: Tak wygląda rozwiązanie, jakie buduje firma Calbud w Hamburgu: uwaga, trzeba być zarejestrowanym na facebooku. Nie tylko przybliżyli rzekę miastu... ale o dziwo zmieścili przy nabrzeżu podziemny parking.

AKTUALIZACJA 2: Mój pomysł na rozwiązanie problemu parkingowego w Szczecinie.


5 komentarzy:

  1. Popieram że obwodnica sródmiejska powinna być budowana zdecydowanie szybciej. Cała starówka jest pocięta drogami szybkiego ruchu, nie że mi to specjalnie przeszkadza, ale gdyby nie te trasy to mogłaby być dużo większa i bardziej okazalsza. W Krakowie zadbali o starówke i przyciąga ona teraz setki tysięcy turystów. Jak dla mnie Zamek Książąt Pomorskich może być większą atrakcją jak Wawel, tylko o to zadbajmy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ad 1.

    Nie wiem skąd Pan wziął setki milionów złotych. Ile konkretnie setek ? Proszę nie używać populistycznych argumentów. Budowa mostu Pionierów kosztowała ... 420 mln zł. Rozumiem, inne czasy, inne koszta budowy, więc może coś z bardziej współczesnych czasów. Koszt budowy mostu na Wyspę Gryfię szacowany jest na około ... 40 mln zł. Gdzie te setki ? Dodatkowo, most prowadzący na Łasztownie to nie będzie most do obsługi ciężkich ciężarówek, tylko przede wszystkim most dla pieszych, a miejmy nadzieje w przyszłości dla tramwajów. Nie wykonał Pan nawet minimalnego wysiłku w celu zapoznania się z całością koncepcji. To nie ma być most do parkingu, tylko most łączący obecne miasto, z miejscem, które ma się stać sercem tego miasta. Aktualnie dostęp na Łasztownie to koszmar, chodzenie po schodkach do góry to całkowita abstrakcja i to rozwiązanie jest nie do przyjęcia. Buduje się marina, przedsiębiorcy remontują budynki starej Rzeźni i adaptują je na swoje potrzeby ( między innymi powstanie gastronomia ). Ludzie muszą mieć jak tam dojść. Ten most ma być dla ludzi, a nie dla samochodów !

    Ad 3.

    Na obszarze, na którym parkingowiec ma powstać nie ma ciągów pieszych i nie będzie. Nie wiem więc o jakiej barierze tu mówimy. Równie dobrze można powiedzieć, że hotel Focus i szkoła tamtejsza stanowi barierę.

    Ad 4.

    Hałas generowany jest przez ruch na TZ, a nie ruch na parkingu. Litości !

    Ad 6.

    Z tego się orientuje, miejscem Pana pracy nie są okolice TZ i Wałów Chrobrego także nie wiem skąd tak wnikliwa analiza ilości miejsc parkingowych przed zmianami granic strefy parkowania. Bez kozery powiem, że wcześniej też był problem. Co Pan na to ?

    Ad 7.

    Niestety, nie jesteśmy Holandią czy Danią, gdzie ludzie z natury wybierają rozwiązania bardziej ekonomiczne i ekologiczne. Nikt przy obecnych rozwiązaniach kiedy stanie przed wyborem tramwaj vs. samochód nie wybierze tego pierwszego. Jedyne co można zrobić, to ucywilizować warunki parkowania, a inaczej - chronić najsłabszych uczestników ruchu, pieszych i rowerzystów, przed samochodziarzami, którzy zastawiliby każdy wolny kawałek trawnika i chodnika.

    Ad 8.

    Znowu rzuca Pan setkami milionów. To czysty populizm. Jakie instalacje przekładać ? Ten argument to jakiś bełkot. Podzamcze ( nie starówka ! ) wygląda jak wygląda właśnie dlatego, że znajduje się pośrodku niczego. Z każdej strony odgrodzona ogromną arterią drogową.

    Ad 10.

    Jeśli to jest konstruktywna propozycja to tracę całą nadzieję w szczecińskie środowisko akademickie.

    OdpowiedzUsuń
  3. 1) Koszty na poziomie 284 mln zł szacował sam Pan Sochanowski: http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34959,15439911,Most_i_nowe_drogi_przy_Odrze_za_284_mln_zl__Sa_takie.html Zdecyduj się Piotrze, czy piszesz o moście dla ludzi, samochodów czy tramwajów - to jednak zasadnicza różnica.

    3) Parkingowiec ma stworzyć naturalną zaporę między Starym Miastem a Wałami Chrobrego. Obecnie te części łączy niezbyt estetyczny parking pod Trasą Zamkową. Wizualizacja pokazuje wprowadzenie tam dodatkowej ulicy i budynek stanowiący totalną przegrodę.

    4) Ten punkt nie dotyczy źródła hałasu a tego, jaki sens ma zielone zagospodarowanie dachu zrównanego wysokością z parkingowcem. Na zdjęciu 11: http://www.24kurier.pl/Goracy-temat/Nadodrzanskie-wizje# widać, że parkingowiec o kubaturze porównywalnej do pierzei Zamku będzie miał prawdopodobnie zupełnie dysfunkcyjny ogród na dachu. Tam dopiero będzie hałas z Trasy Zamkowej, to co pod Trasą wyda się przy tym zefirkiem.

    6) Zarówno w tym punkcie, jak w innych swoich komentarzach tłumaczę, że "efekt obwałowania" jest generowany przez politykę NiOL oraz UM, który wprowadza w takim a nie innym miejscu granicę strefy. Parkingowiec może przestać być w tym miejscu potrzebny za pomocą jednej uchwały ;-)

    7) Nie jesteśmy bogatym społeczeństwem i nie stać nas na absurdalne wizje, kiedy dziurawa jest każda jezdnia a dziesiątki nawet nie mają asfaltu. Nie stać nas na burzenie nowych obiektów technicznych bo ktoś spędził kilka godzin przy komputerze i ma wizję. Nie widzę też sensu w pejoratywnych wypowiedziach pod adresem połowy pełnoletnich mieszkańców korzystających z samochodów, widzę sens w promocji sensownych rozwiązań. Ale widzę też schizofrenię: budowę parkingowca i chęć odzwyczajenia od samochodu przez zwężenie ulicy.

    8) Patrz punkt pierwszy.

    10) Proszę się przedstawić i powiedzieć gdzie w Świecie i jakie doskonałe wykształcenie zdobyłeś Piotrze, oraz dlaczego uważasz moje poglądy za powód do uogólniania na "środowisko akademickie"?

    OdpowiedzUsuń
  4. 1 ) Trzymajmy zatem się faktów. 284 mln to koszt wybudowania mostu i przebudowy układu drogowego. Dodatkowo inwestycja realizowana byłaby jako poprawa dostępności do portu. Dla porównania, przebudowa ulicy Struga ( wykonana pod tym samym hasłem ) kosztowała 111 mln zł z czego dofinansowanie wyniosło 79 mln zł. Łatwo policzyć koszt jaki poniosło miasto.

    2) Taką zaporę stanowi TZ ! W obecnej perspektywie nie ma szansy na jej wyburzenie zatem to, czy ten parkingowiec powstanie, czy też nie nic w tej kwestii nie zmieni. Czy tego chcemy czy też nie TZ to wrzód na tkance naszego miasta i musimy zrobić wszystko, aby wyciągnąć co się da z tej okolicy. Budowa parkingowca pozwoli na uporządkowanie parkowania w tym rejonie. Pozastawiane ulice i chodniki to najbardziej palący problem naszego miasta.

    4) Jaką funkcję wg pana powinny pełnić zielone dachy ? Spacerniak i sralnik dla psów ?

    6) Parkingowiec jest potrzebny tam, gdzie miejsca wyznaczone na ulicach nie są wystarczające. Patologiczna sytuacja pod TZ spowodowana jest po części granicami strefy. Zarówno na Podzamczu jak i w okolicach Wałów Chrobrego obowiązuje strefa i ludzie z oszczędności szukają jakiegokolwiek miejsca pod TZ. Efekt ? Polecam spacer w tamte okolice w godzinach południowych. Zastawione chodniki, zniszczone parkingi i bierność Straży Miejskiej. Bazując na swoich obserwacjach wiem, że przed wprowadzeniem SPP na ul. Admiralską była ona całkowicie zastawiona ( przy pełnym obłożeniu parkingu pod TZ ). W tym rejonie występuje niedobór miejsc parkingowych.

    7) Czy jedynym obowiązkiem miasta jest wybudowanie dróg i ich utrzymywanie ? Parkingowiec ma zostać zbudowany między innymi dla takich ludzi jak Pan, lub też ludzi, którzy za żadne skarby nie chcą wysiąść ze swoich czterech kółek lub dla osób, które z racji wykonywanej pracy muszą często poruszać się w szybkim tempie z punktu A i B. Niestety, nie zamkniemy centrum dla samochodów ale ludzie muszą zrozumieć, że to nie jest obszar swobodnego poruszania się własnym samochodem.

    10) Znane jest miejsce Pana pracy i po pracownikach akademickich wymagam nieco otwartości umysłu. Granice mamy otwarte, samochód podejrzewam Pan ma. Zapraszam na zachód, niech Pan podpatrzy rozwiązania tam stosowane.

    OdpowiedzUsuń
  5. @Piotrze
    1) To nie fakty a bardzo przybliżone oceny pomysłodawców. Nie bardzo wiem o co ci chodzi, bo w tekście operuję dokładnie takim przybliżeniem kosztów dotyczącym całości omawianego projektu. Nie rozumiem problemu? Z mojej strony go nie ma i nie było.

    2) Mylisz się radykalnie w sprawie parkingowca i jego oddziaływania na przestrzeń. Co innego przyciężka Trasa Zamkowa a co innego wybudowany obok niej ogromny gmach na kilkaset samochodów + dojazdy + rondo + most + być może nasyp ziemny dla tramwaju. Porównując te dwa zestawy: obecny i wyimaginowany należy stwierdzić, że obecnie jest tam wręcz przestrzennie i przyjaźnie. Powtórzę - ten parkingowiec nie rozwiąże problemu, bo takim rozwiązaniem byłaby sieć mniejszych, rozproszonych, nie rzucających się parkingów, np. pod Placem Orła Białego...

    4) Nie ja wymyśliłem zielony daszek o powierzchni zbliżonej do boiska stojący na osi widokowej pomiędzy Zamkiem a Elewatorem Ewa i być może ograniczającym widoczność z tarasu zamkowego na Odrę. W każdym razie usytuowanie jakiegokolwiek "zielonego" dachu na poziomie trasy szybkiego ruchu jest pomysłem absurdalnym - co innego tereny zielone poniżej niej, bo na nich można przy odrobinie chęci i zdolności uzyskać względną ciszę.

    6) 7) Proszę przeczytać: http://www.jerzybielec.blogspot.com/2013/10/parkingowce-w-szczecinie-sic.html

    10) Jeśli jest mi Pan w stanie zarzucić merytorycznie cokolwiek, to chętnie wysłucham, jak widzisz Piotrze staram się odpowiadać konkretnie i ograniczać wycieczki osobiste. Jeśli masz konstruktywne pomysły - a ja przedstawiłem choćby w linku dla punktu 7) swój punkt widzenia, to wyjaw je. Pomysł z parkingowcem i mostem za 284 mln jest najdelikatniej mówiąc zły pod każdym względem.

    OdpowiedzUsuń

Podyskutuj lub skomentuj - chatroom


Try Relay: the free SMS and picture text app for iPhone.