sobota, 1 kwietnia 2017

Jak rząd "współpracuje" z samorządami w sprawie reformy oświaty

O spychologii polegającej na nakładaniu przez rząd ustawami parlamentarnymi różnych, trudnych do spełnienia obowiązków na samorządy już pisałem, tym razem w temacie reformy oświatowej postanowiłem oddać głos samorządowcowi.

Burmistrz Błaszek Karol Rajewski chciał skonsultować wyniki audytu szkół własnej gminy z minister oświaty i racjonalizować sieć szkół. Ponadto podnosił, że rząd nie konsultował reformy oświaty z samorządowcami. Gdy zrobił to publicznie został wykluczony z PiS. A nieco później... trafiła do niego kontrola Regionalnej Izby Obrachunkowej z Łodzi.





sobota, 11 lutego 2017

Szczeciński budżet obywatelski - normalnie nie może być

Wspominałem już o blogu Nasz Szczeciński Budżet Obywatelski, na którym Pan Adam stara się podejść niezależnie i profesjonalnie do kwestii szczecińskiego budżetu obywatelskiego. Tym razem chcę udostępnić nagranie pokazujące skalę obywatelskości budżetu miasta Szczecin.



O pseudobudżecie, a teraz w dodatku pseudoobywatelskim wypowiadałem się kilkukrotnie zwracając uwagę, że dotyczy on wręcz marginalnej wartości budżetu miasta (ok. 0,24%). Podkreślałem fałszywe miano, bo w praktyce konstrukcja szczecińskiego budżetu obywatelskiego zaprzecza wszelkim zasadom jego konstruowania a nawet jego idei. To karykatura, ledwie marny system minigrantów. W dodatku kończący się co roku aferą:
  1. Głosowaniem martwych dusz na drogę prowadzącą do działek radnego.
  2. Głosowaniem na projekty zgłaszane przez radnych zasiadających w komisji oceniającej.
  3. Głosowaniem na projekt opracowany w Urzędzie Miejskim, gotowy do finansowania z regularnego budżetu a zgłoszony przez polityczne zaplecze Prezydenta, które zorganizowało pod pozorem SBO "aktywne zbieranie głosów".
  4. Usuwaniem na zupełnie absurdalnych zasadach części projektów z listy (np. po usunięciu Frygi mimo zgłoszenia do SBO kilkudziesięciu projektów wykorzystania jej w prześmiewczy sposób, żeby ograniczyć straty dla wizerunku władzy).
  5. Wydawaniem wielokrotnie więcej na projekt, niż wynosiła jego pierwotna kwota zadeklarowana we wniosku na który głosowali mieszkańcy (rower miejski miał kosztować ok. 400 tys., wydano przeszło 2,5 mln).
  6. Podważaniem decyzji mieszkańców i robieniem dokładnie odwrotnych rzeczy niż te przegłosowane pod pozorem zbyt dużych kosztów (przejście podziemne miało dostać windy, a zasypano je, zbudowano drogi rowerowe i pasy nad przejściem podziemnym).
  7. Wielomiesięczną kłótnią i opóźnianiem wydania pieniędzy na realizację przegłosowanych projektów (np. rozbudowę schroniska dla zwierząt, które potem władza chce zlikwidować i przenieść).
  8. Forsowaniem projektów, które rodzą ogromne napięcia społeczne, nigdy nie były realnie przedyskutowane i skonsultowane, są pomysłem wąskich, zorganizowanych grup interesu a potencjalnie szkodzą pozostałym mieszkańcom.
  9. Procesami sądowymi m.in. w kwestii ograniczania prawa do wyrażania opinii w procesie konsultacji.
  10. Wysyłaniem SMS-ów zachęcających do głosowania na projekty przynoszące korzyść, choć nie powinny one być do tego wykorzystane.
Osiągnięcia w tej materii można byłoby długo wymieniać, ale po co... o aferach słychać co roku i co roku władza w mieście udaje, że deszcz pada.


Podyskutuj lub skomentuj - chatroom


Try Relay: the free SMS and picture text app for iPhone.