Decydenci i urbaniści snuli w 1975 roku odważne wizje Szczecina w 2000 roku. Warto zacytować tamte plany, żeby móc porównać je do tego, co w mieście i regionie planuje się stworzyć z wykorzystaniem środków unijnych do 2020 roku, czyli o 20 lat później. Nie oceniam realności ówczesnych planów, bo głębokość zmiany gospodarczej czy kryzysu same w sobie praktycznie to uniemożliwiają. Interesujące jest jednak to, na ile te z planów, które były niezwiązane z gospodarką centralnie planowaną są dziś aktualne, warte realizacji czy niezbędne dla miasta i regionu. Ponadto ciekawe jest, na ile ówcześni wizjonerzy byli bliżsi rzeczywistym potrzebom mieszkańców i bardziej postępowi. To temat na dłuższe rozważania, tym razem krótko:
- Nowe centrum z oddanym w 1978 hotelem "Neptun" i kompleksem 18- i 24-piętrowych budynków administracyjno-biurowych a także dwa hotele 30- i 38-piętrowe.
- Hala widowiskowo-sportowa na 5000 osób, z hotelem, zapleczem targów międzynarodowych. Stadion "Pogoni" rozbudowany z 17 tys. do 50 tys. miejsc z 30% zadaszeniem.
- Na Bramie Portowej powstanie rondo a większość skrzyżowań będzie bezkolizyjna (dwupoziomowa), zaś ruch pieszych przeniesiony do przejść podziemnych będących też pasażami handlowymi.
- Wybudowana zostanie Trasa Zamkowa a następnie poszerzony Most Długi.
- Nowy most kolejowo-drogowy powstanie w okolicach Polic-Jasienicy, będzie miał wysokość 54 metrów.
- Budowa tras tramwajowych w wykopach oraz 20 par pociągów miejskich uznano za półśrodki, docelowo planowane jest metro o długości 30 km, w tym 3 km tunel pod al. Niepodległości prowadzący do Dworca Głównego PKP. Dzięki temu kolejne 100 000 mieszkańców Szczecina i rosnącej aglomeracji nie będzie musiało jechać do śródmieścia dłużej niż 15-20 minut. Tym bardziej, że w 2000 roku w planuje się na ulicach 100 000 aut.
- Analizowana jest też wizja grobli o długości 9 km między Nowym Warpnem a wlotem Kanału Piastowskiego (z przepustem dla barek), co skróciłoby drogę do Świnoujścia ze 110 km do 55 km a szlak kolejowy ze 119 do 59 km.
- W Dziwnowie miałby powstać duży port morski przeznaczony do przeładunku towarów masowych - z podejściem głębokości 17 metrów i stanowiskami dla 120 barek śródlądowych.
|
Mąka Henryk: Szczecin. Wczoraj, dziś, jutro.
Wyd. Interpress, Warszawa 1978. |
Słowem komentarza:
Część planów zweryfikował wolny rynek (np. centrum handlowe w miejsce biurowców upadłych przedsiębiorstw, zburzony Hotel i drugi wybudowany w miejsce zburzonych zakładów Dana), część została zrealizowana (np. Trasa Zamkowa) lub zbudowana w innej lokalizacji, później (hala widowiskowo-sportowa). Część nadal jest rozważana (np. most lub tunel w okolicach Polic-Jasienicy). Jeszcze inne, choć ciekawe, nie mają szans na realizację w zmienionej gospodarce (np. tunel pod Niepodległości i metro-kolej miejska), przede wszystkim za względu na radykalną zmianę modelu konsumpcji. W 2000 roku w Szczecin miał liczyć pół miliona mieszkańców - jest ok. 100 000 mniej, za to zarejestrowanych w mieście samochodów jest o 100 000 więcej, niż planowano.
Niewątpliwie ciekawiej i ekologiczniej byłoby, gdyby zamiast grobli na wyspę Uznam powstała prefabrykowana estakada przez Zalew Szczeciński. Byłaby ona znaczną atrakcją turystyczną, choć wymagałaby też poprawy połączenia Nowego Warpna ze Szczecinem, które nie zostało przez te lata zmodernizowane. Gdyby zawierała w sobie też połączenie kolejowe, to choć w części uzasadniłaby obecnie
nieopłacalny projekt miejskiej kolei za 600 mln. Jednak z punktu widzenia rozwoju regionu trudno mówić o celowości obu projektów - o
kluczowych inwestycjach pisałem wcześniej.